[CJ0] Problemy z odpaleniem + CE

Sagi

o.k. Więc historia mojego Colta wygląda tak. kupiłem ten samochód w Niemczech (w komisie). Niemiecki Egipcjanin, który mi go sprzedawał mówił, że wszystko jest z nim o.k. Sprawdziłem: faktycznie- badania miał w Niemczech robione w marcu 2009, ale chyba od tego momentu stał bo był strasznie zakurzony. Były drobne otarcia z boku, pierwsze mini ślady rdzy na masce i przekrzywiony tylni zderzak, ale autko strasznie mi się podobało ze względu na wyposażenie (klima, elektr szyby i szyberdach itd) i cichutką pracę silnika. W trakcie podróży z Niemiec do Polski (1 maja br.) na autostradach miejscami przycinąłem do 130 km/h (nie chciałem więcej bo nie znam samochodu itd.) Silniczek pracował perfekcyjnie, zużywał niewiele paliwa itd.- wszystko działało o.k. Po przyjeździe do Polski i godzinnym postoju odpalam go znowu i... porażka Sad

Wyświetla mi się pomarańczowa ikona silnika a silnik głosno warczy i gasnie, nawet po dodawaniu gazu. Nie mam pojęcia co się stało: sprawdzałem doprowadzenie paliwa, filtr powietrza, kręcę, kręcę i nic- ten sam objaw! Mniej więcej po godzinie czasu po kolejnej próbie Colcik odpalił jakby nigdy nic! Doszedłem do wniosku, że mogły to być problemy z immobilazerem (później zajarzyłem, że podczas odpalania nie były domknięte drzwi pasażera), ale mogę się mylić. Gdy go odpaliłem pojechałem na myjke aby umyć przed powrotem do domu Smile

. Ale gdy wyjechałem z myjki parę metrów zatrzymałem się przy odkurzaczu. Gdy po o.k. 20 min. odpaliłem go ponownie znów zaświeciła się kontrolka silnika! Pochodził może z 10 sekund i zgasł. I znowu to samo! Odpalam- gaśnie, odpalam- gaśnie. tym razem z pewnością nie był to immobilazer. W końcu po kolejnej godzinie spędzonej na studiowaniu wnętrza silnika, odłączeniu na chwilę akumulatora zapalam go ponownie i... odpalił, ale nadal pozostała paląca się ikonka silnika. Jednak po ok. 1 min. ikonka zgasła. Podjechałem więc do sklepu, zgasiłem silnik, wychodzę odpalam ponownie- wszystko gra. po nocy spędzonej na parkingu odpalam go wczoraj i... wszystko gra, tylko wydaje mi się, ze silnik chodzi o wiele głośniej niż poprzednio na wolnych obrotach. Czy ktoś już się spotkał z takimi objawami? Jaka jest przyczyna? Czy powodem jest zużyty olej ( 5000 km temu powinien mieć wymieniony)?

tresorex

Napisz jeszcze jaki masz silnik 1.3 czy 1.6 i czy to na pewno CJ0 żeby nie było niezgodności.

Na początek proponuję podłączyć diodę do sprawdzenia błędów. Wskazówki znajdziesz na forum.

[link widoczny dla zalogowanych]

-> Dane naprawczo regulacyjne -> Diagnoza błędów ECU

Sagi

Silnik 1.6 wersja GLX.

tresorex

A podaj jeszcze nr identyfikacyjny z dowodu rej. Wystarczą literki bez ostatnich 6 cyfr.

Skoro wersja GLX to musi być CJ0 (CA0 miało GLXi Wink

)

zombie

przeciez jest napisane ze cj?;> wiec i glx sie zgadza

tresorex

bo to CJ0 ja napisałem Smile

kolega nie wie co ma Smile

zombie

aha:d to mzoe chociaz rok kolega poda bedize prosciej.. no i jak tresorex napisal... dioda i do roboty, chyba ze masz znajomego z kompem:)

tresorex

rocznik 96

http://www.coltmania.fora.pl/przedstaw-sie,185/sagi-colt-1-6-glx-z-1996-r,7184.html

zombie

czyli nic nie weimy:P

Sagi

Tak, na pewno jest to CJ0. Niestety, pełen numer będę mógł podać dopiero jutro.

Dylan

mam podobny problem dzieje mi sie to samo co u ciebie. zdjagnozowalem bledy metoda domowa blad 13 i 22 jest to jak podaje opis miernik temperatury powietrza i czujnik polozenia walu.lecz jednak chcialbym sie upewnic i sprawdzic komputerem poszukuje kogos kto mi to sprawdzi.

Sagi

Dylan, dzięki za podpowiedź. Wczoraj w nocy w końcu ściągnąłem swojego Colcika do miejsca zamieszkania, ale ile się z nim namęczyłem to cała historia. Po prostu nie mam pojęcia od czego to zależy. Wczoraj niemal wydoiłem akumulator, ale po ostygnięciu i kilku godzinach zapalił bez problemu. To samo dziś rano. Zacząłem snuć różne fantastyczne teorie: a może to przez załączanie klimy, a może to przejechany o parę tysięcy olej itd. Doprawdy jest dalece irytujące bo nigdy nie wiesz kiedy auto zapali a kiedy nie.
Ineresuje mnie Twoja metoda domowa. Jak sprawdzić te błędy samemu?

Dylan

wlasnie to jest najgorsze ze nie wiadomo kiedy sie to stanie i odmowi posluszenstwa przy uruchamianiu.mi sie to zdarza tak raz w tygodniu choc ostatnio czesciej nawet.

[link widoczny dla zalogowanych] ja korzystalem z tego schematu i opisu

jesli posiadasz colta CJO to gniazdo 16 pinowe znajduje sie pod prawym kolanem
zwarlem pin numer 1 z pinem 4 (masa) i po przekreceniu stacyjki kontrolka CE wymigala mi bledy wedlug tego co masz w linku.
Dla pewnosci poszukuje jednak magika ktory mi to podlaczy pod kompa i sprawdzi
tak jak sie powinno tylko z tym mam maly problem ale jeszcze kilka adresow do sprawdzenia i popytania juz w wawie a jak nie to w serwisie mitsu bede probowal

Sagi

Dylan, link, który mi przesłałeś jest padnięty Sad

. Gdy był miał aktywny to bardzo proszę prześlij.
Racja- jazda moim CJO zaczyna przypominać rosyjską ruletkę. Ja również wybieram się do takiego magika, ale najpierw muszę tam dojechać a nie wiem czy mój samochodzik "odpali". Wczoraj wieczorem ten sam objaw, ale dzisiaj rano odpalił bez problemu. Wypłoszyłem się jednak nieźle gdy po ok. 300 m. zapaliła mi się kontrolka silnika. Zatrzymałem się na chwilę i kontrolka zgasła. Emocji jak na poniedziałek już mi wystarczy Hrm

Dylan

nie wiem dlaczego ten link Ci nie dziala bo u mnie dziala moze musisz sie zalogowac na mitsumaniakach??? bo to link z forum mitsumaniaki wiec poprobuj a jak nie to skopjuje to i przesle Ci mailem

Sagi

Sorry, z linkiem już wszystko o.k. Sprawdzę i dam znać.
Dzwoniłem do mechanika, który stwierdził, że czasami w Coltach tak się zdarza, ale jeździć z tym można bez obawy o silnik, tylko nie wiadomo kiedy samochód odpali.

Dylan

i to jest najgorsze ze zawsze nie odpala w wyjatkowym momencie ale wiadomo ze tak najczesciej to bywa w najmniej oczekiwanym momencie!!! Smile

Ja bede w przyszlym tygodniu nawiedzal jakiegos elektryka z kompem moze wkoncu uda mie sie go podlaczyc.Jak bedziesz cos wiedzial wiecej to daj znac

Sagi

Dziś pojechałem do mechanika (skoro jest rekomendowany na forum to chyba musi być o.k.) na standardową wymianę rozrządu. Przy okazji zgłosiłem mu problem z odpalaniem i błędem CE. Facet stwierdził, że tak owszem może to być początek końca czujnika położenia wału korbowego, ale nie jest w stanie stwierdzić dopóki nie podłączy go pod komputer. I tu jest wszystko o.k. Zdziwiłem się gdy stwierdził, że błąd może być wykazany tylko wtedy gdy taki objaw się pojawi i gdy wtedy auto będzie podłączone do komputera. No właśnie, czy ktoś wie, czy rzeczywiście auto wtedy musi być podłączone do komputera? Czy CJ0 nie zachowuje nigdzie tego błędu w pamięci? Drugi z obecnych tam mechaników stwierdził, że niektóre auta mają w pamięci takie błędy. Jak to jest?

zombie

osobiscie uwazam ze jak masz blad, to dopoki go nie wykasujesz powinno go wywalac na kompie;>

Sagi

o.k. dziś byłem u elektryka, który "wymrugał" mi 2 błędy. Jeden to błąd położenia wału korbowego lub rozrządu a drugi to immobilizer (czyli brak komunikacji immo z ecu). Oczywiście błedy zostały wykasowane poprzez odłączenie klemy od baterii.
Po ponownym, podłączeniu zasilania nie pokazywało już żadnego błędu, ale zaczął się problem z jazdą. Auto podczas jazdy zaczęło po prosu gasnąć :/Po przyjeżdzie od mechanika ponownie odłączyłem klemę i zgodnie z instrukcją "uczyłem" ecu. Niestety- obroty nie chcą spaść do 600/min tylko trzymają się na 800 (przed resetem były na 600 na wolnych obrotach) a silnik pracuje głośniej (naturalne, bo są wyższe obroty).

woody

wydaje mi się że obroty na poziomie 800 są ok a 600 to troche mało

tresorex

U mnie też obroty stoją między 500 a 1000 (czyli ok 750-800) więc powinno być ok

Sagi

Tak, ale na wolnych obrotach miał te 600. Czy jest szansa aby z czasem "wrócił" do starych ustawień? Podobno ECU "uczy" się cały czas " Smile

tresorex

To chyba zależy od obciążenia silnika... jak masz światła, radio, klime, wentylator to musi podnieść obroty po zgaśnie. Powyłączaj wszystko co się da i sprawdź jakie są Smile

Sagi

No tak właśnie zrobiłem wczoraj. Było wszystko wyłączone, dwa razy włączył się wentylator, ale obroty na swoje miejsce nie wróciły. Czy jest to normalne, aby po restarcie ECU samochód gasł podczas jazdy?

tresorex

Zapewne nie jest to normalne i jest niebezpieczne Wink

Sagi

Pewnie, że niebezpieczne, tym bardziej, że miałem ze sobą pasażerkę Wink

. Niestety, dziś znów Colt odmówił współpracy i musiałem go zostawić na parkingu, aby ochłonął. Jutro jadę z tym do elektryka (już się zapowiadałem). Czy ktoś z doświadczenia wie jak długo może potrwać usunięcie tej usterki (przy założeniu, że to wina czujnika położenia wału korbowego)?