swiatła mijania 24h przez 365dni

privateer87

co o tym sądzicie? to jest dobry pomysł? w sumie rok nimął i nie wiele mozna poweziec, lecz...
ja uwazam ze jest to dobry pomysł, lecz powinien byc nałozony wiekszy rygor co do swiateł xenon'owych, te seryjnie montowane w mercach czy bmw są ok, ale jak ktoś to kupuje za 100zł na allegro i montuje w kadecie to strasznie oślepia Hrm

takie jest moje zdanie, wypowiadajcie sie Smile

davido

jest mi to bardzo obojetne, ale na pewno nie poprawiaja bezpieczenstwa, a i zwjekszaja sie koszty eksploatacji auta,

Angela

Moim zdaniem jest to bardzo dobra decyzja, nie trzeba się zastanawiać czy jest już na tyle ciemno,że należy włączyć światła, czy może jeszcze nie. Poza tym pojazdy są lepiej widoczne co ułatwia poruszanie sie po drogach i w pewnym stopniu zwiększa bezpieczeństwo. Dodatkowym plusem jest to,że po pewnym czasie zapalenie świateł staje się odruchowe, gdy tylko wsiadamy do auta, co zmniejszą możliwość zapomnienia tego zrobić i tym samym ryzyko dostania mandatu ;P

privateer87

KAM

Moim zdanie wlaczone swiatla tylko w nieznacznym stopniu poprawiaja bezpieczenstwo w dzien.
Na codzien czesto spotykam samochody jadace bez swiatel, z czesciowo sprawnymi swiatlami lub jadacymi na postojowych swiatlach.
Statystyki mowia iz w UK (gdzie obecnie mieszkam) jest mniej wypadkow niz w PL ludzi ktorzy gina w wypadkach. Wiec roznica jest kolosalna. Ponad to mieszka w UK duzo wiecej ludzi niz w PL.
Moim zdaniem problem lezy w kilku czynnikach, a nie obowiazkowych swiatlach w dzien a mianowicie:
- stan drog, a wlasciwie czy to po czym sie jezdzi w PL mozna nazwac drogami, dziury, koleiny, brak autostrad
- podwojny gaz, czyli dodatkowe %%
- zmeczenie np jazda po nocnej pracy
- stan techniczny samochodu, chodzi glownie o te prostowane po strzale, choc powinny byc od razu zlomowane i jadac po drodze nie wiadomo kiedy sie rozleca
- i jednym z glownych problemow to chyba testowanie przez 'burakow' swoich aut na publicznych drogach, sprawdzenie ile mozna wyciagnac majac wiecej KM pod maska robiac slalomy pomiedzy prawidlowo jadacymi samochodami
A laczac razem kilka z ww czynnikow efekt jest niemal gwarantowany, a obowiazkowo wlaczone swiatla, obowiazkowa gasnica itp to tylko takie mydlenie aby odwrocic uwage od najwazniejszych problemow.

Kleju

Zgadzam sie w 100% z KAM. Nie tutaj nalezy szukac problemu i nakazujac ludziom jezdzic caly rok na swiatlach!!! Jak pamietaM jak w tamtym roku byl raport z dlugiego majowego wekendu gdzie juz sie jezdzilo na swiatlach to wynikalo z tego ze bylo wiecej wypadkow, niz 2 lata temu jak sie jezdzilo bez swiatel!!! Wiec wcale to nie jest miarodajne.
Co do eksploatacji auta. Hmm raczej bardzo minimalnie wzrosnie spalanie, a zarowki moze sie wymieni raz na 2 lata a nie raz na 2.5 roku Wink

Ok wszyscy jezdza na swiatlach. A co z rowerzystami??? przyzwyczailismy sie ze zawsze z naprzeciwka jedzie auto i ma wlaczone swiatla. W jakims stopniu przestajemy myslec wyprzedzajac jakies auto gdy nie widzimy swiatel z naprzeciwka a zalozmy ze poboczem jedzie rowerzysta (oczywiscie w dzien) ktory "zlewa" sie z otoczeniem... Za jakis czas wogole przestaniemy zwracac uwage na pojazdy bez wlaczonych swiatel...
Tak samo glupota dla mnie jest uzywanie swiatel w miescie, w korkach co one tam daja???
A do tego co wspominal privateer87 teraz jest moda na xenony w starych rupciach!!! Ktore mega oslepiaja... Do tego przynajmniej raz dziennie widze jak jakis stefan jedzie na dlugich!!! wkurzajace...

Dla mnie jest to nieudany przepis, ktory powinni zniesc.

lemon222

wtrącę swoje
1 - światła przez cały rok OK. Jeżdżę dużo służbowo i naprawdę przy manewrze wyprzedzania dużo łatwiej jest mi ocenić odległość, lub w ogóle zauważyć auto, z naprzeciwka
2 - oślepienie [nie tylko przez pseudo xenony], to raczej efekt złego ustawienia świateł. Gdzieś ostatnio słyszałem, że 90% aut na naszych drogach ma źle ustawione światła. Świecą prawym po poboczu a lewym prosto na nas. Dodatkowo ludzie zapominają, że mają takie pokrętełko czy przycisk do regulacji wysokości świateł. Zapakowanym autem zasuwają a światła w niebo ...
3 - oświetlenie rowerzystów. Nie zgadzam się z pomysłem oświetlenia roweru 24/7. Trzeba rozgraniczyć rower w mieście i na trasie. Zdecydowanie na trasie rowerzysta powinien mieć taką odblaskową kamizelkę. W mieście są ścieżki rowerowe [na razie mało i daleko nam do Dani, tam na ulicy są specjalne pasy dla rowerów i światła !? genialne]. Poza tym śmiganie rowerem po ulicy gdzie pełno piratów i ścigaczy w kadetach i golfach, jest zdecydowanie niebezpieczne i lepiej chodnikiem się przeciskać. Po zmierzchu jak najbardziej lampki z przodu i z tyłu.
tyle ode mnie

privateer87

racja

stan dróg trzeba poprawić... ale jak to wyegzekwowac na władzy?
surowsze badania techniczne ZWŁASZCZA ŚWIATEŁ... jak to wymusic na władzy? przeciez regulacja wcale nie jest taka droga... lemon ma racje nie tylko "xenony" nas oślepiają Hrm

auto które zaliczyło 6x dach, 10x sie paliło i 20x było bite z kazdej strony no raczej nalezy juz tylko zwazyc w skupie metali kolorowych Hrm

rowerzysci... ci kochani PIJANI rowerzysci... wg mnie rower nie powinien miec prawa wstepu na asfalt, tylko i wyłącznie droga rowerowa... tylko skąd je tu wziąć? znów władza rozkłada ręce Hrm

no i naturalnie obowiązkowa kamizelka odblaskowa... ale ja powtarzam wypowiedzi innych... to wszystko jest jasne jak słońce, jak widac dla władzy ważniejsze są swiatła Hrm

misiekwwl

poniewaz taniej jest kazac włączyć światła kierocą niz poprawic drogi i wybudować ścieżki rowerowe. Mi jest to obojętny czy bede jeżdził 24/dobe bo moim zdaniem to nie poprawia bezpieczeństwa

witoo

jak dla mnie swiatla przez caly rok sa bardzo dobrym pomyslem.. lepiej w dzien widac pojazdy zwlaszcza jadac przez drogi otoczone lasem

kurt

obowiazek wlaczania swiatel jest wg mnie swietnym rozwiazaniem, po 1. konczy wszystkie rozterki kiedy trzeba wlaczyc swiatla, po 2. wg mnie samochody sa lepiej widoczne na drodze, latwiej ocenic ich odleglosc i predkosc.

KAM

To ze lepiej widac auto w pochmurne dni to fakt, w sloneczne wrecz przeciwnie.
A co najwazniejsze NIE ROZWIAZUJE TO PROBLEMU BEZPIECZENSTWA, a o to chodzilo ustawodawcy. Ja czekam na propozycje, ktore sprawia ze bede mogl bezpiecznie poruszac sie po polskich drogach a nie na kosmetyczne zmiany przepisow. To samo dotyczy gasnicy. Niewiele ona da przy pozarze a od gaszenia sa strazacy. Samochod jest ubezpieczony a ryzykowac aby sie poparzyc nie ma sensu.

kurt

a ryzykowac zeby uratowac komus zycie?? to samo mozesz powiedziec o apteczce, od tego jest pogotowie, o trojkacie, od tego jest pomoc drogowa...
bezpieczenstwa nie zapewnisz przepisami, normami itd itd, potrzebny jest zdrowy rozsadek i umiejetnosci uczestnikow ruchu drogowego

KAM

tresorex

moim zdaniem do tego że jeździmy na światłach powinny być:

- co kilka lat (3?) badanie lekarskie (wzrok itp) + ewentualnie psychologiczne
- prawdziwe przeglądy techniczne (wykrywanie braku progów, durszlaka w podłodze itp)
-zabieranie prawa jazdy za jazdę po pijaku za pierwszym razem na 3-6msc za drugim razem dożywotnio
-zmiany w kursie na prawo jazdy (żeby nie było uczenia się skrzyżowań dookoła ośrodka egzaminacyjnego na pamięć) + obowiązkowe kilka godzin w szkole jazdy (nauka zachowania podczas poślizgu, hamowania itp)

privateer87

Mefi100

Witam
swiatla 24/h jak najbardziej jezdze czesto po nocnej zmianie

LordV1000

kurt

hosaka

zgadzam się z poprzednikami,że ten przepis to kosmetyka, że potrzebne są nie tylko przepisy, ale i ich egzekwowanie - w końcu rowerzysta ma obowiązek jazdy po ścieżce rowerowej, o ile takowa istnieje... tylko nikt tego nie egzekwuje, tacy goście sa dla policji niewidzialni... z drugiej jednak strony, jestem zdecydowanie za tą zmianą: koszty włączonych świateł są zaniedbywalne, natomiast szansa,że w porę uniknie się wypadku - ratując ludzkie zdrowie czy życie, jest warta zmiany w przepisach, choćby kosmetycznej...

lordzikowa

Mi to w zasadzie jest obojetne kiedy maja byc wlaczone swiatla czy przez caly rok czy nie.Wazne jest dla mnie to aby kierowcy uzywali ich wtedy kiedy zachodzi taka potrzeba np.mgla, deszcz itd....
Pozatym ja czesto zapominam wylaczac te swiatla i juz kilka razy moj akumulator na tym ucierpial Confused

A tu w UK rzeczywiscie kazdy jezdzi jak chce raz na swiatlach raz nie Wink

Kleju

Dla wszytskich zwolennikow swiatel Wink

Co dal majowy weekend??? jakas poprawe??? O ile sie orientuje to jest ponad 50 zabitych w wypadkach Hrm

I raczej nic nie polepszylo, i do tego jest jeszcze wiecej niz rok i dwa lata temu poszkodowanych...

Dalej twierdze ze to glupota Razz

rafamalk

Kleju - mądrze prawisz.

Powiem tak: 99% tego co tu piszecie NIE zwiększy bezpieczeństwa na drogach.

Kleju

rafamalk

Do tego ZWIĘKSZA zużycie paliwa i w zależności od modelu to jesto to nawet 1l/100km.

Równe, szerokie i proste drogi - to jest bezpieczeństwo. Zwróćcie uwagę ile wypadków zdarza sięna drogach z ograniczeniami do 50, 70, a ile na autostradach (nie mylić z tym co to jest u nas i udaje autostrady)

ronin

witoo

Kleju, ale w statystykach nikt nie patrzy na to ilu swiezych kierowcow wsiada za kolko i jak zwieksza sie ilosc pojazdow na drogach. Wg mnie swiatla na tak + odpowiednie szkolenie, drogi, sankcje prawne wobec drogowych przestepcow, stan tech pojazdow i wtedy mozemy myslec o drugiej Szwecji

misiekwwl

pojazdów przybyło o ok 260 tys .
jazda na światłach tak ale czy to ma sens jeżeli jeżdzi sie po mieście i stoi wiecznie w korkach ??wszystko ładnie pięknie tylko sie pomija względy ekologiczne jazda na światłach powoduje wzrost spalania o ok 1% czytałem ze przez to do atmosfery trafia ok 460tys ton CO2 więcej >

ratajeq

jazda na światłavh w miescie mija sie z celem ... na trasie owszem - z daleka widac samochod i wiemy czy mozna wyprzedzac czy nie ...

zeby cokolwiek zmienic w tym kreju powinni zaczac od poprawy jakości dróg, szkolenia nowych kierowców itp ...

ja osobiście chciałbym w trakcie nauki jazdy miec szkolenie z pierwszej pomocy ... ale czegos takiego nie było ... znam tylko podstawy, których nauczyli w szkole i na jednym szkoleniu w "medyku" (szkoła medyczna u mnie w mieście)
ale co mi po tym ... takie szkolenie powinno trac przynajmniej kilka dni i co kilka lat powinno być ponawiane, bo niestety ale jak nie ma okazji czegoś robić, to się to zapomina ...

osobiście wiem że bym sobie nie wybaczył, gdyby ktoś mi bliski ucierpiał w wypadku a ja nie umiałem mu pomóc, albo nie miałem apteczki ...

przede wszystkim policja powinna surowo tępic wariatów a nie karać za przekroczenie prędkości o 6km/h bo od tylu jest taryfikator ...
ja dostaje mandat bo jade 10 za duzo, a mnie wyprzedza koles, który jedzie 60 więcej odemnie i mandatu nie dostaje ...
bo to polska ... brak słów

Prono

Pomysł dobry, a o tym czy przyniesie pokładane w nim nadzieje jest za wcześnie mówić. Zobaczymy za kilka lat jaka będzie tendencja w statystykach.
W upalne i słoneczne dni trochę daje się to we znaki, ale jeszcze można to przeżyć - patrz okulary. Najgorzej jest nocą. Kierowcy ciężarówek i dostawczych jak siadają na dupie samochodom przed sobą tak oślepiają, że szok. Ostatnio jak jechałem do Ostrawy to tir z nad przeciwka błysnął wszystkim co ma (a jak wiecie tiry to jeżdzące choinki) to musiałem aż zjechać na pobocze i przetrzeć oczy bo nic nie widziałem. No ale jak porządne długie do tego z 10 halogenów walnie to nei ma co sie dziwić

Kampi

Podsumuję to jednym artykułem archiwalnym z gazety Rzeczpospolita
(z dn. 23.04.2008)

tresorex

Chętnie bym porównał ilość wypadków w Polsce do naszych wszystkich sąsiadów...

mugen

Jeśli mowa o ekologii i spalaniu jestem za zakazem używania klimatyzacji, sprzętu audio, wycinaniem katalizatorów, zakładaniem walców na kola itp. Panowie trochę dystansu martwicie się o światła które stanowią tylko jakiś procent tego co powoduje zwiększone zużycie paliwa. Światła to nie pasy czy poduszka powietrzna one maja nam pewne rzeczy ułatwić a nie uchronić przed palnięciem w drzewo na prostej drodze. Apropo statystyk jest taki ładny cytat "Kłamstwo, cholerne kłamstwo, statystyka"

zombie

ja jestem jak najbardziej za swiatlami!! Very Happy

KAM

mugen

I może w tym leży cały problem w jakości jazdy i przestrzeganiu przepisów.

arkons

tylko, że tam jeździ się po złej stronie jezdni, a naszym zapracowanym ziomkom, może czasem się o tym zapomnieć

KAM

arkons

z tymi rycerzami to dobre, proszę, zawsze można się czegoś dowiedzieć, ponoć salutowanie wzięło się własnie od gestu podniesienia przyłbicy, aby ukazać twarz, co dawało możliwość stwierdzenia, czy ktoś to swój, czy wróg,
ale takie skręcanie na rondzie w lewo Smile