Taero · Wysłany: 2009.05.28 09:21:35 Temat postu:

Przewody sprawdzałem, są w dobrym stanie.
Chciałbym przypomnieć, że problem dotyczy zarówno hamulca ręcznego jak i nożnego.

Jutro jeszcze profilaktycznie przejadę się do stacji kontroli pojazdów i sprawdzę, jak na chwilę obecną wygląda sytuacja.
Ponieważ wyniki, o których piszę, są sprzed prawie dwóch miesiący, kiedy to próbowałem przejść przegląd. Na tą chwilę autko zrobiło już około 2 tysięcy kilometrów, i może się okazać, że opisywane przeze mnie przyczyny były spowodowane dłuższym zastojem pojazdu u handlarza.
Jeśli nie, będę na bieżąco informował o postępie prac.

EDIT.

Wizyta w stacji diagnostycznej zakończyła się miłym zaskoczeniem - autko hamuje doskonale Smile

Czyli jednak winę ponosił długi postój autka.

Czyli problem rozwiązany. Wielkie dzięki wszystkim za sugestie.

Rafi81 · Wysłany: 2009.05.27 18:27:21 Temat postu:

A sprawdzałeś w jakim stanie masz elastyczne przewody doprowadzające płyn hamulcowy Question

. Może być tak że już sparciały i podczas hamowania "puchną" i nie przepuszczają płynu hamulcowewgo.

Taero · Wysłany: 2009.05.27 09:38:33 Temat postu:

Bęben bierze równo, zresztą zamiana bębnów nic nie dała.

A gdzie jest ten korektor siły hamowania? Chodzi Tobie o samoregulator (w każdym tylnim kole jest jeden), czy o układ regulujący moc hamowania tylnych kół w zależności od obciążenia auta? A może o jeszcze coś innego?
Nie jestem mechanikiem, więc szczegółowe informacje byłyby mile widziane Smile

Pozdrawiam, Taero

pawela · Wysłany: 2009.05.26 19:56:00 Temat postu:

wg mnie padł korektor siły hamowania. Zakładając, że bęben jest prosty i równo bierze

Taero

Witam wszystkich.

Na początku kwietnia kupiłem Colta 1.6.
Autko ma ABS. Przy pierwszym przeglądzie (pojazd sprowadzony) okazało się, że lewy tylni hamulec działa 30% gorzej od prawego, zarówno ręczny jak i nożny.
No nic, rozebrałem oba bębny, przeczyściłem, bębny były gładkie z nalotem rdzy na końcu powierzchni trącej (szerokość kilka mm). Szczęki miały jeszcze około 4-5 mm grubości. Po przeczyszczeniu i lekkim przetarciu szczęki papierem ściernym okazało się, że różnica w sile hamowania nie uległa zmianie.
Dlatego wykonałem następujące czynności:
przetoczyłem bębny,
oczyściłem i nasmarowałem samoregulator (nie ślizga się na gwincie - sprawdziłem)
zamieniłem lewy bęben z prawym
wymieniłem płyn hamulcowy (DOT4) + odpowietrzyłem układ
dokładnie wszystko oczyściłem, sprawdziłem stan linki od ręcznego, tłoczków.
I nic Crying or Very sad

Co może być nie tak?
Dodam, że posiadam wyciągi z przeglądów z poprzednich lat (od poprzedniego właściciela) i nie było z nimi żadnego problemu.