Autor Wiadomość
kuba!!!
PostWysłany: 2009.05.18 13:03:24    Temat postu:

ok dzieki
no to jak pasta to i polerka Very Happy ale spyszalem rozne opinie, ze polerką to mozna lakier spalic itd. czy przecietny czlowiek sobie z tym poradzi czy trzeba jakiegos kozaka aby uzywac takiej polerki i pasty?

pozdrawiam
pipek
PostWysłany: 2009.05.18 11:47:19    Temat postu:

kuba!!! napisał:
witam.
czy ktos uzywal turle_wax_color_magic (jestem nowym uzytkownikiem wiec nie moge wkleic linku do aukcji)
mam czerwony lakier ktory juz lata swietnosci ma za sobą, czytalem ze ten wosk jest z dodatkowym pigmentem, ktos tez pisal o wosku shell i o mleczkach silikonowych, ale one nie maja w sobie pigmentu lecz moze bedą lepsze?

pozdrawiam.

Taki wosk to efekt nie trwaly, poprawia wyglad lakieru poprzez przykrywanie nieduzych rys itp.. Stosuja go ludzie przewaznie przed sprzedaza auta i wyzazdem na gielde, rzeby nie bylo znac az tak bardzo niedociagniec Wink Takze dwa mycia i znowy jest wszystko na wierzchu. Lepiej juz uzyc jakiejs pasty lekko sciernej np. TEMPO
kuba!!!
PostWysłany: 2009.05.18 11:31:14    Temat postu:

witam.
czy ktos uzywal turle_wax_color_magic (jestem nowym uzytkownikiem wiec nie moge wkleic linku do aukcji)
mam czerwony lakier ktory juz lata swietnosci ma za sobą, czytalem ze ten wosk jest z dodatkowym pigmentem, ktos tez pisal o wosku shell i o mleczkach silikonowych, ale one nie maja w sobie pigmentu lecz moze bedą lepsze?

pozdrawiam.
krzysiek558
PostWysłany: 2009.03.20 00:06:16    Temat postu:

zgadzam sie z przedmowca
samochod ma sie po to zeby bylo na co wydawac i po to zeby mozna było sie zaszyc w garazu i cos podlubac i usprawnic Smile
a pozniej oczywiscie cieszyc sie efektami
zombie
PostWysłany: 2009.03.19 23:27:41    Temat postu:

samochod jest od pieszczenia;) a jada to juz czysta pryzjemnosc:D
pipek
PostWysłany: 2009.03.19 23:25:54    Temat postu:

Bogna napisał:
Ale bida -raz w tygodniu !!!
Powinnam się w tym momencie spalić ze wstydu bo mój jest myty od przypadku do przypadku byle jak i byle czym.Zazwyczaj wrzucam 2 zeta do automatu i to musi starczyć Embarassed Embarassed Embarassed Embarassed Embarassed

Typowa kobieta :p
"samochod jest do jezdzenia, a nie do mycia" - slowa mojej ciotki Laughing
Bogna
PostWysłany: 2009.03.19 22:47:51    Temat postu:

Ale bida -raz w tygodniu !!!
Powinnam się w tym momencie spalić ze wstydu bo mój jest myty od przypadku do przypadku byle jak i byle czym.Zazwyczaj wrzucam 2 zeta do automatu i to musi starczyć Embarassed Embarassed Embarassed Embarassed Embarassed
zombie
PostWysłany: 2009.03.18 10:52:29    Temat postu:

a ja myje najbidniej raz w tygodniu na myjce recznej karcherem, a pozniej na cieplo sobie wosk nakladam;)
śliwek
PostWysłany: 2009.03.18 09:13:22    Temat postu:

to jest nic,ostatnie mycie miska sponsorował płyn do mycia naczyn z biedronki z 1.99zł. wisniowy ;D
jerrylos
PostWysłany: 2009.03.17 21:41:59    Temat postu:

hehe a mi ostatnio jak chcialem umyc, to braklo mi szampony samochodowego i uzylem... zelu pod prysznic Razz a jaki efekt panowie Very Happy Very Happy Very Happy
pipek
PostWysłany: 2009.03.17 11:29:06    Temat postu:

Ja osobiscie polecam ten produkt, zajeb.. wydajny, super efekt i bardzo trwaly Exclamation
śliwek
PostWysłany: 2009.03.17 09:37:24    Temat postu:

jak myje sam auto,to zawsze jakis szamponik z woskiem,jak wyschnie,wosk w mleczku.i raz na poł roku pasta lekkoscierna.wyglada jak nówka:)))17-letnia nówka:)))
rus_one
PostWysłany: 2009.03.16 21:46:11    Temat postu:

Jako zawodowiec w temacie (8 lat na myjni) powiem tak- wosk w paście tylko dla zapaleńców mających czas i siły na to. Polecam raczej woski w mleczkach (silikonowe)- są o wiele łatwiejsze do wycierania, a trwalością tylko troche odbiegają od past. Dla osób myjących często auto samochód spokojnie starczy wosk płynny z automatu i ze 2x w roku przepolerować mleczkiem (lekkościernym ) Jedynie czerwony akryl wymaga więcej pieszczenia.

Co do producentów to ciężko mi powiedzieć bo nie używamy produktów dostępnych w sklepach. Osobiście kożystam z mleczka silicone glase z amway i produkty schella są jak najbardziej godne polecenia.

Mam nadzieje że coś pomogłem.
Pablo
PostWysłany: 2009.03.16 21:18:34    Temat postu:

A jak często woskujecie??
coltjaro
PostWysłany: 2009.03.16 21:08:31    Temat postu:

Za puszkę ok.12zł., najczęściej są na stacjach benzynowych tej firmy.
Gąbeczka gratis:-)Miękką szmatkę do polerowania trza sobie załatwić we własnym zakresie:-)
arkons
PostWysłany: 2009.03.16 20:25:51    Temat postu:

a ile ten shell kosztuje??
coltjaro
PostWysłany: 2009.03.16 19:49:13    Temat postu:

Ten wosk nie ściera lakieru (nigdy gąbeczka nie robi się nawet różowawa - czerwony colcik), a po pierwszym nawoskowaniu zawsze zostaje trochę i generalnie woskując kolejny raz właściwie "uzupełnia się" poprzednie woskowanie - stale cienka warstwa tego wosku jest na lakierze.
Oczywiście mycia bez woskowania też sąSmile
sebaSD
PostWysłany: 2009.03.16 18:17:18    Temat postu:

ja swojego colcika woskuje pastuje (zalezy jak kto to nazywa Very Happy ) dwa trzy razy w roku no bo kazda pasta ma w sobie scieralnosc gadalem z lakiernikiem i tak mi wlasnie polecil ja bym robil to czesciej ale jak ma to mu zaszkodzic to lepiej nie ryzykowac Very Happy
coltjaro
PostWysłany: 2009.03.16 11:15:25    Temat postu: Woskowanie karoserii - co polecacie?

Po myciu obowiązkowo woskowanie:-)
Ja używam twardego wosku shell z gąbeczka w zestawie, nie szamponów z woskiem ani tym podobnych.Trochę się trzeba namachać Smile, ale efekt murowany, lakier odzyskuje kontrast i połysk, a deszczyk skrapla się jak na dobrym parasolu .
P.S.To nie reklama produktu, kiedyś dorabiałem na myjni samochodowej i ten wosk był w stałym użyciu.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group