Autor Wiadomość
Tołdi
PostWysłany: 2008.07.29 19:19:00    Temat postu:

Eh szkoda autka. Wziąłbym dużo do swapa ale niestety to nie teraz...
Kuczan
PostWysłany: 2008.07.29 16:42:06    Temat postu:

Podaje link do aukcji : http://moto.allegro.pl/item409284826_mitsubishi_colt_1_6_16v_uszkodzony.html cena 3500
Kleju
PostWysłany: 2008.07.25 16:27:02    Temat postu:

Kuczan napisał:
Decyzja już podjęta : sprzedaje Colta w takim stanie jak widać Sad Jeśli ktoś jest zainteresowany reanimacją mojego Colciaka prosze o kontakt JAREK 692 666 320 , ogłoszenie na allegro pojawi się we wtorek. Nigdy mi żal nie było autka jak tego Colciaka, napewno gdyby mi go pijak nie rozbił to bym nim jeżdził jeszcze długo. Teraz zastanawiam się nad większym Mitsubishi ale to narazie plany . . .


A jaka cena orintacyjna? Bo pewnie nie jedna osobe to zainteresuje Wink
Kuczan
PostWysłany: 2008.07.25 16:21:52    Temat postu:

Decyzja już podjęta : sprzedaje Colta w takim stanie jak widać Sad Jeśli ktoś jest zainteresowany reanimacją mojego Colciaka prosze o kontakt JAREK 692 666 320 , ogłoszenie na allegro pojawi się we wtorek. Nigdy mi żal nie było autka jak tego Colciaka, napewno gdyby mi go pijak nie rozbił to bym nim jeżdził jeszcze długo. Teraz zastanawiam się nad większym Mitsubishi ale to narazie plany . . .
aroo18
PostWysłany: 2008.07.24 13:26:11    Temat postu:

Jeszcze oś uszkodzona. Droga by byle naprawa tak mi sie zdaje
Perla86
PostWysłany: 2008.07.23 13:07:11    Temat postu:

Zostaw go, nie sprzedawaj! kurde spokojnie go naprawisz! nie takie rzeczy naprawiaja... Smile
rafamalk
PostWysłany: 2008.07.23 11:46:06    Temat postu:

O cholracia. Moje zdarzenie przy Twoim to pikuś. Ale nie sprzedawaj!
Monia
PostWysłany: 2008.07.22 18:22:00    Temat postu:

Nie oddawaj go Sad Dasz rade i z naszą pomocą będzie w stanie jak przed wypadkiem Sad eejjj bo będę płakać Sad - poważnie, bo piękny był i może być !
Kuczan
PostWysłany: 2008.07.22 14:40:13    Temat postu:

Po wizycie rzeczoznawcy podam cene w takim stanie jak widać wyżej oraz dokładny opis autka ale stan mechaniczny i wizualny jest bardzo bardzo dobry, zawsze o niego dbałem pod względem wizualnym i mechanicznym, był moim oczkiem w głowie ale niestety z powodu pijanego debila musze się rozstać z moim ulubionym autkiem Sad
A tak wyglądał przed wypadkiem . . .


Kampi
PostWysłany: 2008.07.22 14:06:19    Temat postu:

No wygląda to nieciekawie, ale ważne że Tobie się nic nie stało.
Pewnie trafi do Trawora76... chyba że ktoś będzie chciał reanimować tego Colciaka.
Mefi100
PostWysłany: 2008.07.22 13:53:12    Temat postu:

Kuczan szkoda autka ale dalo by rade zrobic. czeba bylo goscia sciulac odrazu
Kuczan
PostWysłany: 2008.07.22 13:17:13    Temat postu:

Raczej nie będe go już naprawiał, sprzedam go w takim stanie a licze że odszkodowanie będzie większe niż 3 tys, uszkodzony wachacz, amortyzator+mocowanie, felga, błotnik,lampa,drzwi się nie domykają jak wcześniej, zderzak, szpilki pogięte . . . Ja jechałem ok 70 a on 40, a szkoda że jechałem tak wolno bo zawsze tą drogą jak jade z pracy to min 100 lece, takto by mnie nie zdążył trafić . . .
tresorex
PostWysłany: 2008.07.22 12:57:05    Temat postu:

jakie były prędkości?

dostaniesz pewnie ok 2-3 tyś. wystarczy na naprawę i jeszcze na inne modyfikacje Smile
misiekwwl
PostWysłany: 2008.07.22 12:27:52    Temat postu:

zdrowo oberwał szkoda . a taki ładny był
tresorex
PostWysłany: 2008.07.22 11:31:40    Temat postu:

o fuck! pewnie szkoda całkowita
Kuczan
PostWysłany: 2008.07.22 11:28:23    Temat postu: Colt Kuczana trafiony przez Golfa III

Nigdy nie miałem tylu chorych akcji co w tym roku, niech to się wreszczie już skończy, popatrzcie co mi z Colcika zrobił nietrzeźwy kierowca Golfa III (0,84 promila) wymuszając pierszeństwo przejazdu. Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu niedaleko kościoła obok którego przejeżdzając zdążyłem się przeżegnać i 5 sekund później z lewej strony trafił mnie rozpędzony Golf. Ciekawe co by się ze mną stało jak bym dostał w drzwi od swojej strony . . . wole nie myśleć.Dzięki moim umiejętnościom udało mi się po uderzeniu po którym wpadłem w poślig uniknąć spotkania z zaparkowanymi samochodami.Ja wyszedłem bez szwanku a tamtemu też się nic poważnego nie stało. Emocje już opadły teraz czekam na rzeczoznawcę i raczej era colta dobiegnie końca Sad Mam straszny sentyment do tego autka i jeszcze sam nie wiem co zrobić. . .



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group